Raport TwojaEuropa.pl: Które karty płatnicze warto zabrać za granicę?
10.08.2009 | Autor: Piotr Anuszczyk | [ 3 komentarze ] |
Zestawienie kart płatniczych.
Źródło: Piotr Anuszczyk
Zestawienie kart płatniczych.
Źródło: Piotr Anuszczyk
Źródło: stock.xchng
Wypłacanie pieniędzy z bankomatu rzadko kiedy jest darmowe
Źródło: stock.xchng
- Chcesz pozyskać fundusze unijne?
- Złóż zapytanie ofertowe! >>
- Podobne tematy:
- Słowenia – finansowy kryzys?
- Odpowiedzialni za kryzys w Irlandii ponownie aresztowani
- IV Europejski Kongres Gospodarczy
- Cała Europa - inne artykuły:
- W walce ze współczesnym niewolnictwem
- Inny świat czy popkulturowa wioska?
- Dopuszczalna ilość alkoholu - jak bezpiecznie podróżować po Europie
Wakacyjne wojaże są znacznie łatwiejsze gdy w kieszeni towarzyszą nam „plastikowe pieniądze”. Ale uwaga! Niektóre banki każą sobie słono płacić za korzystanie z zagranicznych bankomatów. Sprawdziliśmy dla Was jakie karty płatnicze warto zabrać w podróż.
Gorące słońce i wakacyjna zabawa potrafią osłabić naszą czujność. Spacerując po kurortach Francji, Hiszpanii czy Włoch nieraz zapragniemy kupić sobie drobną pamiątką czy wyciągnąć z bankomatu nieco „drobnych” na lody. Robimy to tym chętniej, że na co dzień bombardują nas reklamy przekonujące, że nie warto odmawiać sobie drobnych przyjemności. Dlaczego im nie ulec skoro nawet duża porcja lodów kosztuje zazwyczaj nie więcej niż kilka euro? O ile w Polsce codzienne wizyty przy bankomatach zazwyczaj nie obciążają naszego konta, to zagranicą przyjdzie nam za nie słono zapłacić. Ile dokładnie? Przyjrzyjcie się załączonej do tekstu tabelce.
Czym się różni bankomat od sklepu?
Co prawda obydwa miejsca świetnie nadają się do tego by uszczuplić nasze konto, ale na wakacjach bardziej zdradliwy jest bankomat. Jeśli podczas wyjazdu zapłacimy w sklepie kartą to z naszego konta zniknie teoretycznie tylko tyle pieniędzy ile wynosi cena danego towaru. Teoretycznie, bo w rzeczywistości wydatek będzie nieco większy, ponieważ bank przeliczy koszt zakupu w euro na złotówki według własnej tabeli. A podczas owego przewalutowania każdy bank uszczknie coś dla siebie. Aby dowiedzieć się dokładnie ile to będzie musielibyśmy wiedzieć po ile w danym dniu nasz bank sprzedaje euro, ale mało kto będzie to sprawdzał podczas wakacji. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że rzeczywisty koszt zakupów będzie zapewne nieco wyższy od naszych własnych obliczeń robionych w kolejce do kasy.
Do sklepu możemy też pójść z gotówką wypłaconą z bankomatu. W przypadku bazarów będzie to często jedyny sposób płacenia. Ale wyciągnięcie gotówki przez bankomat potrafi słono kosztować. Spośród 10 zbadanych przez nas banków tylko Alior nie pobiera za tą operację dodatkowych opłat. W pozostałych przypadkach zapłacimy przynajmniej 7 zł! Niektóre banki policzą sobie nawet i 10 zł, czyli wypłacając 5 euro kolejne 2 wydamy na prowizje za samą operację.
Karta za darmo, ale konto drogie
Przeglądając nasze zestawienie można dojść do wniosku, że nie ma się nad czym zastanawiać bo najlepiej zabrać na wyjazd kartę Alior Banku. Tyle, że bank co miesiąc pobierze nam z konta 3 zł za sam fakt posiadania karty. Odwrotnie w Millenium Banku, tutaj miesięcznych opłat za kartę brak, ale każda wypłata z zagranicznego bankomatu kosztuje 9 zł. Na szczęście w większości banków łatwo się uwolnić od miesięcznych opłat za kartę. Choć każdy bank nieco inaczej precyzuje swoje warunki to zazwyczaj wystarczy kilka razy w miesiącu zapłacić kartą lub przelać na konto wypłatę czy kieszonkowe i karta będzie bezpłatna.
Co jeszcze warto wiedzieć?
Podane w tabeli dane zakładają, że z karty korzystamy na terenie Unii Europejskiej. Jeśli wyjeżdżamy np. do Rosji musimy się liczyć z dodatkowymi kosztami. O ile koszty wypłaty z bankomatu zapewne będą takie same to droższe będzie płacenie kartą w sklepie. Powód? Kupując w Moskwie pamiątkową matrioszkę zapłacimy w rublach, bank przeliczy ją na euro lub dolary a dopiero potem na złotówki. W praktyce efekt będzie w przybliżeniu taki, jakbyśmy dwukrotnie odwiedzili kantor wymieniając te same pieniądze i za każdym razem płacąc prowizję za ich wymianę.
Zanim zmienisz konto
Przejrzałeś nasze zestawienie i doszedłeś do wniosku, że Twój bank jest wyjątkowo drogi? Nawet jeśli tak to pamiętaj, że na wakacjach będziesz tylko przez jakiś czas. Być może bank, z którego korzystasz świetnie sprawdza się w Polsce. Nie znaczy to jednak, że drożyznę warto akceptować bez mrugnięcia okiem. Przed wyjazdem sprawdź więc następujące rzeczy:
- - porównaj kurs wymiany walut Twojego banku i kilku kantorów. Być może warto jednak wypłacić nieco gotówki jeszcze przed wyjazdem;
- - konieczne zanotuj sobie nr. telefonu do centrum zgłoszeniowego własnego banku. Co prawda masz ten numer zapisany na karcie, ale gdy zostanie ona skradziona raczej nie będziesz go pamiętał. Warto mieć go więc zapisanego i nosić np. razem z innymi dokumentami by w razie czego szybko zgłosić kradzież;
- - sprawdź tabele opłat i prowizji dla Twojej karty, dzięki temu unikniesz po powrocie przykrych rozczarowań. Być może podczas wyjazdu bardziej opłaci się wyciągać z bankomatu nieco większe sumy co kilka dni niż małe codziennie.
Szczególnie polecamy
Spośród kart ujętych w zestawieniu warte polecenia wydają się karty wydane przez Alior Bank i mBank. Pierwsza gwarantuje bezpłatne wypłaty bankomatów na całym świecie. Nawet jeśli jej obsługa kosztuje 3 zł miesięcznie to przy częstych podróżach nie jest to wygórowana cena za wygodę. Karta mBanku jest również bardzo atrakcyjna. Co prawda po każdej wizycie przy zagranicznym bankomacie bank potrąci nam 2 proc. wartości wypłaty to i tak jest to niewiele na tle konkurencji. W przeciwieństwie do Aliora nie ma tu natomiast miesięcznej opłaty za prowadzenie karty. Najwyższe opłaty wiążą się z korzystaniem z karty Lukas Banku. Na pocieszenie klientów tego banku trzeba jednak dodać, że w dniu gdy robiliśmy badanie miał on najkorzystniejszy kurs sprzedaży euro.
Norbert Zien |
2009-08-12, 21:57
Fajną nowością dla osób podróżujących za granicę są karty pre-paidowe, które można zasilać kasą i sobie korzystać gdzie się chce bez problemów, że ukradną, gdyż najwyżej straci się ilość kasy, która na niej się znajdowała.