Jak Europejczycy pracują, odpoczywając na wakacjach…
23.07.2009 | Autor: Grzegorz Hołub | [ 0 komentarzy ] |
Coraz więcej osób nie potrafi odpoczywać na wakacjach, ponieważ relaks w trakcie urlopu sprawia coraz większe trudności.
Do takiej sytuacji przyczynia się obecna niepewna koniunktora ekonomiczna, która niejako wymusza na pracownikach pozostanie w pracy choćby godzinę dłużej dziennie oraz bardzo często sprawia, że zamiast spokojnie spędzać urlop, pracownicy podejmują się dodatkowych obowiązków w czasie wakacji.
Zgodnie z powyższymi badaniami co czwarta osoba (26%) pracuje dodatkowo tylko w razie najwyższej konieczności, natomiast co trzecia (35%) potrzebuje nieustannego kontaktu z biurem. Ponadto jedna czwarta (26%) badanych kontaktuje się ze swoim miejscem pracy w tajemnicy przed rodziną i znajomymi.
Do najczęściej wymienianych przez pracowników powodów podejmowania pracy nawet w czasie urlopu, należą:
- lubią być na bieżąco ze sprawami biurowymi (37 proc.),
- wolą oszczędzić czas po powrocie z wakacji, kiedy będą musieli wszystko nadrobić (29 proc.),
- trudno się im “wyłączyć” (13 proc.),
- sprawdzają, czy ich koledzy sobie radzą (12 proc.),
- martwią się o bezpieczeństwo zatrudnienia (5 proc.),
- nie ufają, że koledzy zrobią ich robotę (3 proc.),
- chcą, żeby wszyscy w biurze widzieli, że praca to ich pasja (2 proc.).
Praca
Rzeczywisty czas pracy w porównaniu z ustawowym kształtuje się różnie w różnych krajach. Jak podaje agencja „Eurofund” średni ustawowy czas pracy w Unii Europejskiej wynosi 38 godzin i 36 minut. Wyraźnie rysuje się podział na tak zwaną starą Unię, w której pracuje się 37 godzin i 54 minut, i nową Unię, 39 godzin i 36 minut.
Najdłużej w pracy pozostają Bułgarzy i Rumunii – 42,7 godzin, następnie Brytyjczycy – 41,4, Czesi – 41,2. Austriacy i Niemcy – 41,4, potem Estończycy – 40,7, Łotysze – 40,6, Węgrzy – 40,5 i Polacy – 40,4.
Także kwestia płatnych urlopów jest zróżnicowana w Unii Europejskiej, na terenie której przysługuje pracownikowi 25,2 dnia płatnego urlopu wypoczynkowego w roku. Portal „naszświat” podaje, że najwyższy wymiar urlopu posiadają Szwedzi (33 dni), Duńczycy i Niemcy (30 dni). Natomiast najkrótsze płatne urlopy przysługują Estończykom i mieszkańcom Cypru – 20 dni w roku.
Wypoczynek
Tymczasem specjaliści od medycyny pracy zalecają, żeby urlop wypoczynkowy trwał nie krócej niż trzy tygodnie, ponieważ dopiero wtedy będzie wartościowy. Taką wypowiedź prof. Danuty Koradeckiej zacytowała Polityka.pl:
– Przez pierwszy wakacyjny tydzień nasz organizm wygasza stres – tłumaczy prof. Danuta Koradecka, dyrektor Centralnego Instytutu Ochrony Pracy. – Tłumi emocje związane z koniecznością zakończenia zawodowych zadań, a także te związane z wyjazdem i urządzeniem się w nowym miejscu. Gdyby urlop miał trwać tylko dwa tygodnie, to od połowy drugiego już myślelibyśmy o powrocie do pracy. A gdzie właściwy wypoczynek? Na to potrzebny jest cały drugi tydzień i połowa trzeciego, aż lekko zaczniemy się nudzić.
Jednakże według specjalistów nawet tak długi wypoczynek nie wystarcza, ponieważ jedenaście miesięcy pracy bardzo męczy nasz organizm, który najbardziej potrzebuje oddechu pod koniec zimy, kiedy męczy się także brakiem słońca. Dlatego każdy pracownik powinien mieć możliwość wypoczynku dwa razy do roku.
Polityka firm
Jest to bardzo praktyczne podejście firm, które zwiększają efektywność pracowników. Dr Jacek Męcina przeanalizował wyniki europejskich badań, z których wynika, że Europejczyk tak naprawdę pracuje sześć godzin, podczas ośmiogodzinnego dnia pracy. Te dwie godziny mijają na pogawędkach czy krótkich przerwach, które zwiększają kreatywność pracowników.
Skoro Europejczycy muszą pracować coraz intensywnej, to odpoczynek powinien być adekwatny do tempa pracy, a więc „dłuższy”.
Przecież europejski pracownik nie może wyjechać na urlop wypalony i wyczerpany. Musi być wypoczęty przed urlopem, żeby mógł korzystać z wypoczynku, a nie pracować nawet podczas niego – a w konsekwencji powracać potem zmęczony do pracy.