Ocieplenie na linii UE – Białoruś?
05.04.2016 | Autor: Lena Cudna | [ 0 komentarzy ] |
Łukaszenka jest twardym graczem i rozumie, że UE zdecydowała się na dialog nie dlatego, że to on się zmienił, ale dlatego, że zmieniła się sytuacja geopolityczna – tłumaczy Jurasz
Źródło: wikipedia.com / CSTO Collective Security Council meeting Kremlin, Moscow 2012-12-19 01.jpeg: Presidential Press and Information Office
- Chcesz pozyskać fundusze unijne?
- Złóż zapytanie ofertowe! >>
- Podobne tematy:
- PE poparł zmiany ws. wymiany informacji podatkowych
- Rada Unii Europejskiej jako podstawowy organ prawodawczy UE
- Krym: referendum i nieoznakowani żołnierze
- Unia Europejska - inne artykuły:
- Wydatki na reklamę w Polsce i w innych krajach europejskich
- Komisja zaleca przedłużenie tymczasowych kontroli na granicach wewnętrznych
- Czwarta edycja Konkursu Lingwistycznego „Tłumacze na start”
5 lutego Rada UE zniosła sankcje wizowe i ekonomiczne wobec 170 przedstawicieli białoruskiego reżimu oraz trzech firm powiązanych z władzami Białorusi.
Historia
Restrykcje te wprowadzono w grudniu 2010 roku w reakcji na brutalne represje wobec opozycji politycznej i społeczeństwa obywatelskiego, a następnie w październiku 2015 roku zawieszono je w odpowiedzi na symptomy liberalizacji praw na Białorusi. Decydując się na ten krok UE dawała sygnały, że oczekuje kolejnych działań na rzecz liberalizacji polityki wewnętrznej. Jednak w ciągu ostatnich miesięcy na Białorusi nie nastąpiła dalsza poprawa w sferze przestrzegania praw człowieka i zasad demokracji. Nie dochodziło do ostrzejszych form represji, takich jak areszty i wyroki pozbawienia wolności, ale wciąż nie doszło do rehabilitacji więźniów politycznych. Obrońcy praw człowieka z Białorusi zwracali uwagę na łamanie prawa w ich kraju w listach otwartych do UE. Podkreślali oni potrzebę wypracowania przez Unię nowej „mapy drogowej” w relacjach z Białorusią, uzależniającej rozwój współpracy od realnych działań liberalizacyjnych ze strony reżimu. Ponadto w finalnym raporcie Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE na temat wniosków z obserwacji wyborów prezydenckich w październiku 2015 roku, który został opublikowany 28 stycznia stwierdzono, iż zarówno przebieg głosowania, jak i podliczanie głosów obfitowały w szereg naruszeń, co nie pozwala ich uznać za wolne i demokratyczne.
Przyczyny zawieszenia sankcji
Skoro nie zmieniły się kwestie praw człowieka i swobód obywatelskich w ostatnich miesiącach, dlaczego więc UE zawiesza sankcje? Nie przyniosły one bowiem spodziewanych zmian. Wręcz osłabiły pozycję polityczną oraz ekonomiczną UE na Białorusi na rzecz Rosji. Dodatkowo Mińsk nie zaangażował się w konflikt rosyjsko–ukraiński, a to może być już oznaka zmian w myśleniu władz białoruskich.
Ocieplenie stosunków UE – Białoruś?
UE docenia to, że Łukaszenko prowadzi autonomiczną od Rosji politykę zagraniczną. Ponadto w Mińsku prowadzono rozmowy w sprawie rozwiązania konfliktu na Ukrainie, które zakończyły się kolejnymi porozumieniami. Z perspektywy Unii kluczowe znaczenie ma względna stabilność wewnętrzna na Białorusi, tym bardziej istotna w kontekście agresywnych działań Rosji w Europie Wschodniej. Dlatego problem łamania praw człowieka zszedł na dalszy plan. W Europie panowało przekonanie o nieskuteczności sankcji a jednocześnie rosło zainteresowanie części państw unijnych rozwojem relacji gospodarczych z Białorusią. Wyraźnie to widać np. w działaniach Niemiec oraz Austrii, która 9 lutego otworzyła ambasadę w Mińsku i pracuje nad organizacją białorusko-austriackiego forum inwestycyjnego w Wiedniu.
Witold Jurasz (ekspert Ośrodka Analiz Strategicznych) uważa, że po zniesieniu restrykcji nie będzie przełomu w działaniach białoruskich władz. - Łukaszenka jest twardym graczem i rozumie, że UE zdecydowała się na dialog nie dlatego, że to on się zmienił, ale dlatego, że zmieniła się sytuacja geopolityczna – tłumaczy Jurasz. - To nie jest próba odciągnięcia Łukaszenki od Rosji, to jest próba spowodowania, żeby nie wpadł już całkiem w jej objęcia - dodaje.
Szansa dla Białorusi?
Decyzja o zniesieniu sankcji rozpoczyna kolejne korzystne dla białoruskich władz otwarcie w relacjach z UE. Białoruś zyskała znaczący poparcia ze strony Zachodu mimo braku podejmowania ryzykownych dla stabilności autorytarnego systemu władzy zmian politycznych. Dlatego UE nie będzie mogła naciskać na Mińsk, aby przestrzegał praw człowieka. Stąd można wysnuć wniosek, że białoruski reżim będzie jedynie starał się prowadzić ograniczoną politykę represji i jednocześnie będzie pozorował dobrą wolę współpracy. Poprawa relacji z Brukselą może przełożyć się na ocieplenie na linii Waszyngton–Mińsk. Ważne są też korzyści ekonomiczne - zniesienie sankcji umożliwi bowiem Białorusi uzyskanie dostępu do unijnych środków pomocowych, zwiększy jej wiarygodność kredytową oraz atrakcyjność inwestycyjną. Najważniejszy jednak jest wysoce prawdopodobny powrót do rozmów z Międzynarodowym Funduszem Walutowym na temat programu wsparcia w wysokości 3 mld USD. Pozwoli on wzmocnić rekordowo niskie rezerwy walutowe i tym samym ustabilizować sytuację gospodarczą przynajmniej do wyborów parlamentarnych, zaplanowanych na wrzesień 2016 roku.