Uchodźcy nową siłą na niemieckim rynku pracy?
05.10.2015 | Autor: Agnieszka Kwapisz | [ 1 komentarz ] |
Imigranci to realne zagrożenie czy szansa - głosy Niemców są podzielone
Źródło: de.wikipedia.org, autor: Karl Gruber
- Wybierasz się do Niemiec?
- Zarezerwuj hotel w Niemczech
- Wynajmij samochód w Niemczech
- Podobne tematy:
- Komisja zaleca przedłużenie tymczasowych kontroli na granicach wewnętrznych
- KE - kroki w celu zniesienia tymczasowych kontroli na granicach wewnętrznych
- Donald Tusk do imigrantów: Nie przyjeżdżajcie do Europy
- Niemcy - inne artykuły:
- DAX: Brexit raczej zdołuje, niż wspomoże niemiecki indeks
- Milczenie Atatürka
- Popis Lewandowskiego w Bundeslidze: pięć goli w dziewięć minut
Czy napływ uchodźców jest szansą, by częściowo zrekompensować sobie spadek demograficzny? Według OECD, w tym roku w Niemczech znajdzie się nawet 800 tysięcy imigrantów. Około połowa z nich będzie w wieku do 25 lat.
Jest praca, nie ma pracowników
Obecnie osoby ubiegające się o azyl są postrzegane lepiej niż w latach 90. Jednym z powodów jest duża presja demograficzna. W porównaniu do sytuacji międzynarodowej, tempo starzenia się niemieckiego społeczeństwa jest dramatyczne. Fundacja Bertelsmanna szacuje, że jeżeli Niemcy, najstabilniejsza i najsilniejsza gospodarka Europy, mają utrzymać swoją pozycję do roku 2050, muszą wchłaniać rocznie nawet pół miliona imigrantów. Już teraz dramatycznie brakuje rąk do pracy, przede wszystkim w zawodach rzemieślniczych. Liczba absolwentów szkół średnich rokrocznie maleje, a coraz więcej absolwentów wybiera kształcenie uniwersyteckie. Obecnie niemieckie przedsiębiorstwa nie są w stanie wypełnić dziesiątek tysięcy wolnych wakatów, zwłaszcza dla pracowników fizycznych z kwalifikacjami albo niewykwalifikowanych – brakuje chętnych.
Nowe pomysły
„Młodzi uchodźcy są bardzo zmotywowani” – mówi Berthold Schroeder, prezes Izby Rzemieślniczej w Dortmundzie. Instytucja wdrożyła właśnie projekt pilotażowy – systemu szkoleń dla dwudziestu mężczyzn ubiegających się o azyl, w tym dla pięciu Syryjczyków. Zdobywają kompetencje w fachu stolarza, elektryka i elektromechanika, budują i remontują dachy. Wcześniej przeszli intensywny kurs niemieckiego i wiedzy ogólnej, przede wszystkim matematyki. Istnieją również inne projekty przygotowujące imigrantów do pracy. Stowarzyszenie Berliner Stadtmission przeszkoliło uchodźców w dziedzinie montażu i naprawy rowerów. W ramach nauki przez dwa miesiące naprawiali oni przyprowadzane przez berlińczyków jednoślady. „Przede wszystkim chcemy oswoić uchodźców z koniecznością zdobywania nowych kwalifikacji” – mówi Thomas Jaeger z Berliner Stadtmission – „Kładziemy nacisk na punktualność, organizację pracy i odpowiedzialność” – wyjaśnia.
Federalny minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere (ChD) potwierdza, że Niemcy potrzebują młodych imigrantów, ale zaznacza, że muszą być wykwalifikowani.
Pozytywne efekty
Niemcy w swojej historii kilkukrotnie przeżyli „najazd” imigrantów. Najpotężniejszy, jak do tej pory, miał miejsce w latach 90.i dotyczył ludności z ogarniętej wojną domową Jugosławii. Wszystkie migracje miały jedną wspólną cechę: nie doprowadziły do wzrostu bezrobocia, spadku płac i wzrostu kosztów społecznych. „Wpływ migracji na rynek pracy jest pozytywny, chociaż ograniczony” – mówi Holger Bonin, ekspert rynku pracy w Centrum Europejskich Badań Gospodarczych w Mannheim. -„Nawet po upadku żelaznej kurtyny, wpływ najazdu imigrantów był odczuwalny tylko przez półtora roku. Te same tendencje obserwuje się na całym świecie.”
Isabella Meekins | Uwielbiam teatr i komputery.
2016-01-14, 10:54
Oni to średnio są zainteresowani pracą...