UE kwestionuje węgiersko–rosyjską umowę atomową
15.03.2015 | Autor: Katarzyna Sawicka | [ 0 komentarzy ] |
Vladimir Putin
Źródło: foter.com, autor: theglobalpanorama
Prezydent Węgier - Janos Ader
Źródło: commons.wikimedia.org, autor: keh.hu
- Podobne tematy:
- Komisja zaleca przedłużenie tymczasowych kontroli na granicach wewnętrznych
- KE: postępowanie wyjaśniające ws. podatku od sprzedaży detalicznej w Polsce
- Tablica wyników dla rynków konsumenckich 2016
- Cała Europa - inne artykuły:
- W walce ze współczesnym niewolnictwem
- Inny świat czy popkulturowa wioska?
- Dopuszczalna ilość alkoholu - jak bezpiecznie podróżować po Europie
Jak podaje portal informacyjny "rp.pl", Komisja Europejska coraz bardziej zastanawia się nad istotą funkcjonowania kontraktu w sprawie zaopatrywania przez Rosję w paliwo węgierskiej elektrowni atomowej w Paksu.
Organ wykonawczy Unii Europejskiej ma poważne wątpliwości, co do zeszłorocznej umowy pomiędzy Rosją a Węgrami. Wszystkie działania związane z energetyką bowiem, muszą być wcześniej przedstawione i zaakceptowane przez tzw. EWEA (Europejska Wspólnota Energii Atomowej). W przypadku naruszenia tego regulaminu, jak w przypadku wyżej opisanego porozumienia, KE ma prawo zatrzymać wszelkie działania. W tym przypadku w wątpliwość została poddana, wspomniana w umowie, rosyjska wyłączność na dostarczanie paliwa jądrowego oraz zlekceważenie i pominięcie obowiązku zorganizowania przetargu.
Decyzja Komisji Europejskiej może spowodować znaczne opóźnienia i konieczność wniesienia niezbędnych poprawek do umowy.
Czy reakcja UE spowoduje kolejne wzburzenie w Moskwie i pogorszy jej stosunki z Zachodem?
http://rp.pl