„Poezjomat”, czyli literatura na spacerze
08.03.2015 | Autor: Katarzyna Sawicka | [ 0 komentarzy ] |
Kościół św.Ludimił na Placu Pokoju w Pradze
Źródło: pl.wikipedia.org
Jáchym Topol
Źródło: foter.com
Jaroslav Seifert
Źródło: pl.wikipedia.org
Tablica upamiętniająca Vladimira Holana
Źródło: cs.wikipedia.org
- Wybierasz się do Czech?
- Zarezerwuj hotel w Czechach
- Wynajmij samochód w Czechach
Na początku roku, artysta-inicjator Ondřej Kobza wpadł na nietuzinkowy pomysł. Przy jednej z czeskich ulic bowiem, za uzbierane w publicznej zbiórce pieniądze, miał postawić wyjątkowy automat!
Instrukcja obsługi urządzenia jest prosta. Aby posłuchać swojego ulubionego wiersza, przechodzień będzie musiał jedynie nacisnąć przycisk odpowiadający jego autorowi, wybrać utwór i gotowe. Atrakcyjności, jak na razie jednemu poezjomatowi, nadaje autentyczność recytacji, bowiem swoją twórczość poeci prezentują samodzielnie. Autentycznych głosów będzie można posłuchać dzięki udostępnionym Kobzie nagraniom lokalnej rozgłośni radiowej - Vitava. Ten wspaniały gest pozwoli każdemu uczestnikowi happeningu posłuchać raz jeszcze kilkudziesięciu wybitnych czeskich twórców. Znamienite grono tworzą m.in. Vladimír Holan ( Blouznivý vějíř ), Jáchym Topol (Eskymáckej pes) czy zdobywca literackiej nagrody Nobla za rok 1984, wielokrotnie tłumaczony na język polski - Jaroslav Seifert (Miasto we łzach, Koncert na wyspie). Przedsięwzięcie właściciela artystycznej kawiarni z Pragi, to pierwszy jak dotąd pomysł tego typu.
Czy idea ma szansę zmierzyć się z szerszym odbiorem?
Czy w Polsce jest jeszcze zainteresowanie wielką poezją, a może warto odświeżyć ulice kimś z literackiego świata współczesnego?
http://legalnakultura.pl