Czy Rosja zagraża Polsce?
08.03.2015 | Autor: Paulina Kusz | [ 0 komentarzy ] |
Polska
Źródło: foter.com /autor: Lukas Plewnia
Rosja
Źródło: foter.com /autor: Anosmia
Władimir Putin
Źródło: wikimedia.org /autor: Krassotkin
- Wybierasz się do Polski?
- Zarezerwuj hotel w Polsce
- Wynajmij samochód w Polsce
Czy Polska leżąca na linii ognia pomiędzy Wschodem a Zachodem mogłaby być zagrożona w ewentualnym ataku zbrojnym? Jak mówi ambasador Rosji: Moskwa nie grozi Polsce, nie groziła i nie ma zamiaru grozić.
Moskwa nie zagraża Polsce
Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew, który był gościem w programie TVN24 Biznes i Świat (BiŚ) we wtorek, 3 marca zaprzecza doniesieniom, iż Rosja grozi Polsce. Twierdzi wręcz, "iż nie groziła i nie ma zamiaru grozić i niby dlaczego miałaby to robić. (…) Po co Rosja miałaby atakować kraje bałtyckie, Polskę czy kogokolwiek innego? Potencjał militarny NATO jest o wiele większy niż Rosji, dlatego atakowanie nie miałoby żadnego sensu" – informuje S. Andriejew.
W sprawie Borusewicza
Dyplomata Andriejew zapytany o to, dlaczego marszałek polskiego Senatu Bogdan Borusewicz nie otrzymał wizy na wjazd do Rosji, by uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych zmarłego rosyjskiego lidera opozycji Borysa Niemcowa, odpowiedział, iż odmowa ta nie miała nic wspólnego z pogrzebem opozycjonisty.
Andiejew twierdzi, że marszałek Borusewicz jest objęty sankcjami
i znajduje się na liście osób, którym przybycie na teren Federacji Rosyjskiej jest zabronione. To odpowiedź na restrykcje nałożone na Rosję przez Unię Europejską i USA. A to, że marszałek dowiedział się
o tym dopiero w momencie, gdy odmówiono mu wizy wynika z tego, iż lista ta nie była upubliczniona.
Ambasador wspomniał również o tym, że podczas pogrzebu odczytano list marszałka Borusewicza skierowany do bliskich Niemcowa, z którego wygłoszono, iż : „Polacy nie są antyrosyjscy, nie zgadzają się natomiast, aby Rosja była państwem rewizjonistycznym, prowadziła agresywną wojnę, podważała ład europejski". Odnośnie tych słów Siergiej Andriejew powiedział, że nie ma w tym nic nowego oraz nie zgadza się z opinią marszałka.
„My wydarzenia na Ukrainie postrzegamy zupełnie inaczej, nie podzielamy też opinii na temat sytuacji w naszym własnym kraju” – odpowiedział.
Rosjanie grozili Polsce
Wcześniejsze groźby wobec Polski wygłoszono wtedy, gdy mowa była o miejscu ceremonii dotyczącej 70. rocznicy zakończenia II wojny Światowej. Wówczas Minister Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna proponował inne stolice europejskie na celebrowanie tej rocznicy. W odpowiedzi na słowa Schetyny na antenie rosyjskiego Kanału 5 wyemitowano materiał, w którym pokazano jak prędko wojsko rosyjskie mogłoby dotrzeć do tych stolic. Rosjanie obwieścili, iż aby wziąć udział w defiladzie ich czołgi i jednostki powietrznodesantowe w Warszawie mogłyby znaleźć się niemal w dobę, a nawet szybciej.
Zapytany podczas rozmowy ambasador odnośnie wypowiedzi prezydenta Putina skierowanej do ówczesnego przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, mianowicie o tym, że gdyby chciał to w dwa tygodnie zająłby Kijów oraz o tym, iż wojska rosyjskie wejdą do Warszawy, Andiejew odpowiedział, iż prezydent Rosji nigdy tak nie powiedział i nie widzi powodu dlaczego Władimir Putin miałby tak sądzić.
Źródło: TVN24