Erasmus – program wymiany studenckiej w pytaniach i odpowiedziach
06.05.2014 | Autor: Agnieszka Dyrcz | [ 0 komentarzy ] |
Erasmus - program, który jednoczy studentów.
Źródło: Wikimedia Commons
- Podobne tematy:
- Czwarta edycja Konkursu Lingwistycznego „Tłumacze na start”
- Najdroższe kierunki studiów w Polsce
- "Tłumacze na start!" - podsumowanie przebiegu praktyk tłumaczeniowych 2016
- Cała Europa - inne artykuły:
- W walce ze współczesnym niewolnictwem
- Inny świat czy popkulturowa wioska?
- Dopuszczalna ilość alkoholu - jak bezpiecznie podróżować po Europie
Mnóstwo dokumentów, załatwianie formalności, czyli porządna lekcja cierpliwości. Erasmus – program, który uczy nawet w fazie przygotowania.
Erasmus program. Co należy załatwić przed wyjazdem?
Agnieszka Dyrcz, TwojaEuropa.pl: Mówi się, że biurokracja przed wyjazdem na Erasmusa jest najmniej przyjemną częścią wyjazdu. Czy to prawda, rzeczywiście jest tyle spraw do załatwienia?
Łucja: Tak, to prawda. Już na kilka miesięcy przed samym wyjazdem rozpoczyna się rekrutacja, a po niej żmudne kompletowanie dokumentów. Niestety, po przyjeździe też nie jest łatwo. Trzeba przecież ze wszystkiego się rozliczyć.
Jakie są więc najważniejsze dokumenty, które trzeba złożyć przed wyjazdem na Erasmusa?
Pierwszy to Application Form. Jest to dokument z twoimi danymi osobowymi, który uczelnia macierzysta powinna przesłać uczelni zagranicznej, zgłaszając cię tym samym na wyjazd.
Przed wyjazdem na Erasmusa najważniejszy jest jednak tzw. Learning Agreement. Jest to taka umowa, w której ustalasz, jakie przedmioty będziesz realizować za granicą. Trzeba więc prześledzić – na stronie internetowej uczelni zagranicznej – jakie przedmioty są dostępne. Przy wyborze ważne jest to, ile dany przedmiot ma punktów ETCS*, ponieważ podczas całego semestru trzeba ich zebrać 30. Przydałoby się, żeby przedmioty te były podobne, do tych które realizowałabyś w Polsce. Warto więc prześledzić swoją siatkę studiów i zobaczyć, jakie przedmioty zaplanowane są na dany semestr. Powinno się mieć te 30 punktów ETCS, tak jest najlepiej. Jeśli będzie więcej - nie szkodzi, jak mniej, to trudno. Nie ma się co załamywać, najwyżej trzeba będzie coś nadrobić po powrocie do Polski. Zawsze więc warto mieć kilka punktów w zanadrzu i zapisać się na jedne zajęcia więcej. Nie możesz mieć jednak mniej niż 20 punktów, bo wtedy nie zaliczysz semestru. Nie ma się jednak co martwić, w ustalaniu Learning Agrement zawsze pomaga koordynator.
Przedmioty pomaga więc wybrać koordynator. Musi to ktoś jeszcze później zatwierdzić?
Learning Agreement musi być zatwierdzony i podpisany zarówno przez koordynatora, jak i przez dziekana. Dokumenty te należy później wysłać do uczelni zagranicznej. Najczęściej wystarczy wersja mailowa, czasami jednak proszą o wysłanie dokumentów pocztą.
Jest jeszcze umowa, która reguluje warunki wyjazdu. Kiedy i gdzie ją podpisujesz?
Umowę podpisujesz w Biurze Współpracy z Zagranicą. Jest to umowa, która faktycznie reguluje warunki całego wyjazdu i kwestię grantu. Można podpisać ją wcześniej, można też nawet dzień przed wyjazdem. Żeby podpisać umowę musisz mieć już skompletowane wszystkie dokumenty, a więc jest to chyba ostatnia rzecz – przed pakowaniem walizek – którą trzeba przygotować.
Umowę można podpisać przed samym wyjazdem. A pozostałe dokumenty, do kiedy trzeba je złożyć?
To wygląda różnie, zależne jest od uczelni czy landu w przypadku Niemiec. U mnie takim deadline – na semestr letni - był 15 grudnia. Do tego czasu musiałam wysłać do uczelni zagranicznej Learning Agreement, Aplication i Accomodation Form.
Co to takiego Accomodation Form?
Jest to wniosek o mieszkanie. Uczelnia zagraniczna powinna przygotować ci jedną propozycję mieszkania. Zazwyczaj jest to pokój w akademiku, choć nie zawsze. Ofertę tę możesz przyjąć, ale możesz też szukać mieszkania na własną rękę. Osobiście tego nie polecam, bo w Niemczech raczej jest to dość trudne. Lepiej mieć miejsce przydzielone przez uczelnię.
Nie jest tajemnicą, że wyjeżdżając na Erasmusa dostaje się stypendium. Ile ono wynosi i jak jest wypłacane?
Cała kwota przelewana jest jednorazowo na konto, którego numer musisz zgłosić w BZW jeszcze przed wyjazdem. Jego wysokość jest zależna od kraju, do którego się wyjeżdża. Wszystkie państwa objęte programem Erasmus podzielone są na dwie kategorie: tańsze i droższe. W zależności od tego wypłacane jest stypendium. Niemcy należą np. do tej tańszej grupy. Ja dostałam więc 1620 euro. Polecam założenie konta walutowego, które oferuje bezpłatne przelewy i wypłaty, bo wtedy jest po prostu taniej. W Niemczech takie konto dla studentów jest darmowe.
Co z ubezpieczeniem, jest ono wymagane?
Tak, trzeba posiadać tzw. kartę EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego) Jest to poświadczenie, że jesteś ubezpieczony w Polsce, a sama karta upoważnia cię do bezpłatnego leczenia. Załatwia się ją w wojewódzkim oddziale NFZ. Aby ją wyrobić potrzebne będzie zaświadczenie o wyjeździe na Erasmusa. Jest ona wydawana bezpłatnie.
Pobyt na stypendium
A jak wygląda sam przyjazd? Jest jakiś opiekun, który pomaga ci tam na miejscu?
Ja nie dostałam opiekuna, ponieważ do Gießen jechało wtedy 8 osób z Polski i uczelnia stwierdziła, że nie jest on potrzebny. Generalnie jednak są tzw. rezydenci. Oni pomagają właśnie w zakwaterowaniu, zameldowaniu i takim ogólnym obyciu. Na samej uczelni są też koordynatorzy, którzy zawsze służą pomocą.
No właśnie. Przyjeżdżasz, wprowadzasz się do akademika czy mieszkania i co dalej? Musisz to jeszcze gdzieś zgłosić, zameldować się?
Każdy ma obowiązek zameldowania się w biurze meldunkowym. Zgłaszasz, że jesteś stypendystą i podajesz termin, do kiedy trwa twój pobyt. Do zameldowania potrzebujesz dowodu osobistego i zaświadczenia, że jesteś na Erasmusie. Dostaniesz go od uczelni. Ważne żeby pamiętać później przy wyjeździe o wymeldowaniu się.
Zajęcia na różnych uczelniach rozpoczynają się w różnym terminie. Na ile przed rozpoczęciem trzeba pojawić się za granicą?
Nie istnieje żaden określony termin, do kiedy trzeba przyjechać. Każda uczelnia przed rozpoczęciem zajęć oferuje tzw. tydzień zapoznawczy. Myślę, że jest to dobry czas, żeby właśnie wtedy tam się pojawić i wziąć w nim udział. Są to spotkania Erasmusów, wykłady na temat uczelni i zasad, a także wycieczki integracyjne. Wszystko jest raczej bezpłatne. Sama byłam i muszę przyznać, że naprawdę warto wziąć udział w tym tygodniu zapoznawczym. Pozna się wielu studentów, nabierze się obycia i jak ruszy semestr, to będzie łatwiej się odnaleźć. Ja uważam, że jak nie weźmiesz udziału to dużo stracisz i będzie ci dużo ciężej na początku. Bardzo mi to pomogło, bo wyjeżdżając nie znałam nikogo.
Kiedy trzeba rozpocząć przygotowania i kompletowanie dokumentów?
Naprawdę, im wcześniej, tym lepiej, bo biurokracji jest dość dużo. Najważniejsze to dobrze dobrać Learning Agreement, uzbroić się w cierpliwość przy załatwianiu formalności i szykować dobry humor na wyjazd.
Przed wyjazdem jest więc dużo do załatwienie. Po powrocie także?
Tak, też jest sporo do zrobienia, bo trzeba się rozliczyć z Learning Agreement i z grantu. Ważne, żeby niczego sobie nie zaniedbać, żeby nie narobić sobie problemów. Trzeba pamiętać, że jeśli po powrocie nie rozliczysz się z dokumentów albo uzbierasz mniej niż 20 punktów ETCS należy zwrócić cały grant. Są to jednak ekstremalne sytuacje. Wszystko jest do przejścia, trzeba tylko chcieć i pilnować terminów.
Warto wyjechać?
Pewnie, że warto! Bardzo się cieszę, że poznałam Niemców od tej strony codziennej. Niewątpliwym plusem jest też poprawa zdolności językowych i nowe znajomości. Uczelnie zagraniczne oferują wiele ciekawych ofert, np. darmowe lekcje języka obcego. Trzeba z takich rzeczy korzystać. Powiem szczerze, podczas wyjazdu nie ma za wiele nauki, więc warto ten czas wykorzystać na własny rozwój i poznawanie świata i ludzi.
*ETCS to system ułatwiający zaliczanie danego okresu studiów na uczelni zagranicznej.