Obchodzimy pierwszy dzień wiosny!
21.03.2014 | Autor: Małgorzata Sowińska | [ 0 komentarzy ] |
Palenie marzanny, symbolu odchodzącej zimy, w pierwszy dzień wiosny
Źródło: Meteor2017/ Tomasz Kuran/Licencja: GFDL + CC-BY-SA-2.5
- Podobne tematy:
- Europosłowie za „Raportem Witolda” w kanonie lektur
- Koniec karnawału 2015 – jak się bawią w Europie?
- Europejski Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem w 2015?
- Cała Europa - inne artykuły:
- W walce ze współczesnym niewolnictwem
- Inny świat czy popkulturowa wioska?
- Dopuszczalna ilość alkoholu - jak bezpiecznie podróżować po Europie
Choć dziwić może grafika obwieszczająca pierwszy dzień wiosny na stronie Google już 20 marca, to właśnie ta data będzie aż do roku 2040 wyznaczała początek kalendarzowej wiosny.
Skąd zmiana daty?
Ta zaskakująca zmiana powstała na skutek przesunięcia się równonocy wiosennej, które od 2012 roku przychodzą wcześniej. Zgodnie z obliczeniami, 20 marca będzie wyznaczał datę pierwszego dnia wiosny aż do ok. 2044 roku. W następnych latach wiosna może przychodzić jeszcze wcześniej, bo 19 marca. Jak wyjaśnia Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik: „Wszystko związane jest z dość mało znanym ruchem, jaki wykonuje nasza planeta, czyli tzw. ruchem precesyjnym”.
Cóż to takiego? Ziemia obraca się wokół własnej osi, natomiast oddziaływanie Słońca i Księżyca powodują odchylenie kierunku od tej osi. Ziemia zatacza się więc wokół osi prostopadłej do płaszczyzny orbity ziemskiej. Taki obrót spraw nie tylko sprawia, że w długim okresie czasu zmienia się położenie poszczególnych gwiazd, ale też przesuwa się równonoc wiosenna, co skutkuje nam przesunięciem daty w kalendarzu.
Świętujemy pierwszy dzień wiosny w Europie
W Irlandii pierwszy dzień wiosny paradoksalnie obchodzony jest na początku lutego, a zatem jeszcze w pełnym rozkwicie zimy. Święto to związane jest z irlandzką boginią, a potem chrześcijańską świętą, Brygidą, której pojawienie się zwiastowało okres płodności, a więc budzenie się ziemi, gotowej wydać na świat nowe plony.
W Norwegii pierwszy dzień wiosny przychodzi w połowie maja, kiedy zaczyna odmarzać jezioro Femud. Jest to znak, że można zmienić odzież na lżejszą, czyli pożegnać tzw. „ciepłe gacie”. Norwegowie świętują przyjście wiosny zapraszając sąsiadów na naleśniki z dżemem z moroszki (panekaker og multer).
Nasze świętowanie pierwszego dnia wiosny bliższe jest temu hiszpańskiemu. Tam to święto odbywa się na cześć św. Józefa, patrona cieśli. Między 14 a 19 marca odbywa się parada, zwana Fallas de San Jose, w której po mieście krążą papierowe kukły przedstawiające znane osobistości. 19 marca, w noc św. Józefa, czeka ich przykry los spalenia na stosie.
A jak to u nas w Polsce? W pierwszy dzień wiosny topimy tradycyjnie marzannę, kukłę ze słomy o kobiecym wyglądzie, symbolizującą zimę. Kiedyś marzannę topiono w rzece, palono na stosie bądź rozrywano po przejściu przez całą wieś, z której ulatywały wraz z pozbyciem się kukły wszelkie choroby i groza zimy. Po utopieniu marzanny, przynoszono do wsi zieloną gałązkę gaiku (sosny lub jodły), symbolizującą wiosnę, a wszystko działo się w czwartą niedzielę Wielkiego Postu. Dzisiaj z tradycji topienia marzanny pozostał, jak się wydaje, jedynie szkolny dzień wagarowicza.
Fakty i mity pierwszego dnia wiosny
Istnieje przesąd, że jedynie w dniu równonocy wiosennej można postawić surowe jajko na jego czubku, a ono się nie przewróci. Magia wiosny może dodawać sił i cierpliwości wytrwałemu eksperymentatorowi, ale z równą determinacją może próbować tej sztuczki w każdy inny dzień, a niektóre z prób zakończą się sukcesem.
Stojąc na równiku w dniu równonocy wiosennej bądź jesiennej można zobaczyć słońce przechodzące dokładnie nad głową obserwującego. To prawda i można sobie tylko wyobrazić, jak ciekawie musi to wyglądać.
Na wiosnę przylatują z powrotem bociany, które dla wielu są istotną wróżbą. Jeżeli pierwszego bociana zauważono w gnieździe, oznaczało to nudę, lenistwo i pecha na resztę roku. Ptak w locie oznaczał pracowitość i sukcesy. Bocian szybujący nad domem oznacza narodziny dziecka. Gdyby czyścił skrzydła lub zaklekotał przyniosłoby to nieszczęścia. Natomiast śpiew kukułki przynosił korzyści pieniężne, o ile chwyciło się za portfel. Dla jednych może to być mit, ale dla innych pozostaje faktem.
Wiosna woła
Jednak obojętnie czy wiosna przychodzi 20 czy 21 marca warto ją uczcić i pożegnać się na dobre z zimą. Niektórzy bawią się w tym dniu wagarując, czego oczywiście nie polecamy. Inni robią porządki w domu, co pozwala na pozbycie się starych rzeczy i stworzenie miejsca na nowe wiosenne doświadczenia. Dla niektórych najwłaściwszą celebracją będzie spacer w pięknym słońcu i zachwyt budzącą się do życia roślinnością.