Brytyjczycy podsłuchują Niemców w Berlinie
06.11.2013 | Autor: Bartłomiej Chudy | [ 0 komentarzy ] |
budynek niemieckiego Bundestagu
Źródło: commons.wikimedia.org/ Wolfgang Pehlemann
- Wybierasz się do Niemiec?
- Zarezerwuj hotel w Niemczech
- Wynajmij samochód w Niemczech
- Podobne tematy:
- Sojusz wywiadów "Five Eyes" podany do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
- Operacja "Socialist"- kolejna afera podsłuchowa
- Wrześniowe wybory w Niemczech
- Niemcy - inne artykuły:
- DAX: Brexit raczej zdołuje, niż wspomoże niemiecki indeks
- Uchodźcy nową siłą na niemieckim rynku pracy?
- Milczenie Atatürka
Jak donosi „The Independent”, Brytyjczycy korzystają w swojej ambasadzie w Berlinie ze stacji nasłuchowej. Od wczoraj niemiecki MSZ domaga się wyjaśnień w tej sprawie.
Wzmianka z „The Independent” pokazuje, że obywateli stolicy Niemiec podsłuchują także Brytyjczycy. "Dokumenty i zdjęcia lotnicze wskazują, że Wielka Brytania posiada ukrytą stację nasłuchową na dachu ambasady w Berlinie. To biała konstrukcja w kształcie walca. Jest uderzająco podobna do sprzętu używanego przez brytyjską agencję wywiadowczą GCHQ za czasów zimnej wojny do podsłuchu komunikacji Niemiec wschodnich i Związku Radzieckiego”- czytamy.
Ambasada brytyjska znajduje się w centrum Berlina, w odległości zaledwie 200 metrów od Bundestagu i siedziby kanclerz Merkel. Gazeta z Wysp przypomina, że Wielka Brytania wespół ze Stanami Zjednoczonymi, Australią, Kanadą, i Nową Zelandią tworzą wspólną światową sieć podsłuchową, tzw. „Five Eyes”.
Niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych zareagowało na aferę podsłuchową natychmiast, wzywając do siebie brytyjskiego ambasadora. Rzecznik premiera Davida Camerona potwierdził, że do spotkania z Niemcami doszło, ale z nieprzymuszonej woli. Odmówił szczegółowego wyjaśnienia sprawy.
źródła:
wyborcza.pl
forsal.pl