Wielka Brytania nie chce więcej imigrantów!
12.10.2012 | Autor: Katarzyna Mierzejewska | [ 1 komentarz ] |
Wielka Brytania chce powstrzymać niekontrolowany napływ imigrantów
Źródło: wikipedia.pl / Diliff
- Wybierasz się do Wielkiej Brytanii?
- Zarezerwuj hotel w Wielkiej Brytanii
- Wynajmij samochód w Wielkiej Brytanii
- Chcesz pozyskać fundusze unijne?
- Złóż zapytanie ofertowe! >>
- Podobne tematy:
- Komisja zaleca przedłużenie tymczasowych kontroli na granicach wewnętrznych
- Znamy wyniki referendum w Wielkiej Brytanii. Będzie Brexit!
- Donald Tusk do imigrantów: Nie przyjeżdżajcie do Europy
- Wielka Brytania - inne artykuły:
- Funt słabnie, londyńskie akcje drożeją, a co dalej?
- DAX: Brexit raczej zdołuje, niż wspomoże niemiecki indeks
- Wielka Brytania głosuje za opuszczeniem Unii Europejskiej
Napływowi kolejnej fali imigrantów stanowczo sprzeciwia się szefowa brytyjskiego MSW Theresa May. Stąd pomysł, aby swobodny przepływ osób i przemieszczanie się ludności objąć przeglądem stosunków z Unią.
David Cameron chce renegocjować stosunki z UE.
Podobnego zdania jest premier David Cameron. W świetle postępującej integracji strefy euro, której Wielka Brytania nie zamierza być częścią, na stosunki z UE należy spojrzeć w nowym świetle – sygnalizuje w swoich wypowiedziach. Według premiera Wielkiej Brytanii niektóre uprawnienia wcześniej przeniesione na UE przez Parlament mogłyby zostać odebrane. Chodzi tu przede wszystkim o współpracę policyjną i wymiar sprawiedliwości. Również (co nie dziwi) eurosceptyczni politycy opowiadają się za renegocjacją brytyjskiego członkostwa w Unii Europejskiej. Sugerują, że wyniki tych negocjacji powinny zostać potem poddane referendum. Analizujemy cały wachlarz nadużywania prawa do swobodnego przepływu ludności w ramach wspólnego rynku, ale chcemy pójść dalej czyniąc to elementem (strategicznego) przeglądu (stosunków Wielkiej Brytanii z UE) – zapewnia minister Theresa May.
Zamknąć drogę imigrantom z Bułgarii i Rumunii
Palącą sprawą jest kwestia wiz dla ludności Bułgarii i Rumuni, stosunkowo nowych członków Unii Europejskiej. Bardzo niepokoi się tą sprawą zarówno May, jak i Cameron. Rząd zastanawia się nad ograniczeniem zasady swobody przemieszczania się w ramach UE z myślą o zróżnicowaniu jej wykorzystywania przez ludność poszczególnych krajów. Obywatele niektórych państw mieliby swobodny dostęp do brytyjskiego rynku pracy, a inni musieliby ubiegać się o wizy.
Rząd stracił kontrolę nad napływem imigrantów. Nic dziwnego, że zdecydowano się podjąć konkretne kroki. Już teraz co czwarte dziecko urodzone w Wielkiej Brytanii to dzieckoimigrantów (stanowią oni już 11 procent ludności na wyspach). Opozycja na każdym kroku podkreśla, że rząd na czele z Cameronem już dawno przestał sobie radzić z niekontrolowanym przybywaniem imigrantów na Wyspy. Zmieniono więc całkowicie politykę wobec napływu ludności. Wcześniej podkreślano jedynie ogromne korzyści gospodarcze i demograficzne, jakie niesie za sobą powstałe wielokulturowe społeczeństwo. Dziś natomiast szefowa brytyjskiego MSW Theresa May głowi się jak zastopować ten proces.
Źródło:
- http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/183203,Co-czwarty-noworodek-to-dziecko-imigrantow
- http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/698543,Wielka-Brytania-MSW-chce-mniej-imigrantow-z-krajow-UE
Piotr Tutak |
2012-10-24, 12:45
Brytyjczyków dotyka kryzys, chcą uniknąć niezadowolenia społecznego związanego z brakiem wolnych etatów. Imigranci stanowią dużą konkurencję na rynku pracy. Początkowy entuzjazm z napływu obcokrajowców, który miał miejsce w 2006-2007 roku powoli opada.