Wspólnotowy azyl
15.04.2009 | Autor: Mateusz Kożuchowicz | [ 0 komentarzy ] |
- Wybierasz się do Austrii?
- Zarezerwuj hotel w Austrii
- Wynajmij samochód w Austrii
- Chcesz pozyskać fundusze unijne?
- Złóż zapytanie ofertowe! >>
- Podobne tematy:
- Nowe przepisy dotyczące zatrudnienia cudzoziemców
- Polacy za granicą przynoszą zysk państwu. Raport na temat europejskich migracji
- Szwajcaria i Norwegia nieprzychylne imigrantom
- Austria - inne artykuły:
- Lodowiec Stubai: Oktoberfest na wysokości 2 900 metrów
- Lodowiec Stubai: najważniejsze wydarzenia w sezonie zimowym
- Prawdziwie śnieżna zabawa w Dolinie Stubai
Unia Europejska rozpoczęła tworzenie Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego (CEAS). W tym celu Ministrowie Sprawiedliwości krajów członkowskich chcą powołania specjalnego Europejskiego Urzędu Wsparcia ds. Polityki Azylowej, który opracuje nowe unijne regulacje w tej materii. Powstaje pytanie: czy nowy system i agencja będą receptą na obecny, kulejący, system polityki azylowej?
Po co zmiany?
Poruszona kwestia wbrew pozorom nie jest dla Unii ani błaha, ani łatwa. Już samo zagadnienie azylu w swej istocie zawiera dużo kontrowersji natury politycznej. Najlepiej świadczy o tym fakt, że przepisy zawarte w Traktacie Ustanawiającym Wspólnoty Europejskie – TWE (art.61- 69) odnośnie polityki wizowej, azylowej i imigracyjnej nie dotyczą Zjednoczonego Królestwa (Wielka Brytania) i Irlandii. Państwa te podpisały odrębny od pozostałych krajów członkowskich protokół, bojąc się, że liberalne stanowisko i warunki UE w tym obszarze spowodują zalanie ich terytoriów uchodźcami.
Przyczyn jest jednak więcej. Zasadniczo potrzebę reform katalizuje stały wzrost liczby osób ubiegających się o azyl na terytorium UE oraz przepisy unijne nadające poszczególnym państwom członkowskim dużą swobodę w podejmowaniu decyzji. To - niestety - skutkuje jej uznaniowością, a także rozmyciem się i niejednolitością kryteriów, którymi kierują się państwa w przyznawaniu azylu w ramach jednej przecież organizacji.
Kiedy azyl, kiedy odmowa?
Ponowny boom - po okresie zmniejszenia zainteresowania w latach 2000 - 2005 - na schronienie w państwie UE rozpoczął się w 2006 roku i trwa do dziś. Łącznie w 2007 i 2008 roku złożono ponad 420 000 wniosków o azyl. Co szczególnie ciekawe aż 63 % z nich zostało rozpatrzonych negatywnie. Dlaczego? Powody są dwa.
Pierwszy natury prawnej, a drugi już stricte polityczny, ściśle korespondujący z motywami, dla których w ostatnich latach Unia zdecydowała się wszcząć proces ujednolicania regulacji azylowych i powołania w tym celu nowej instytucji regulacyjnej.
Uzyskanie azylu jako prawa podmiotowego jest uzależnione od spełnienia określonych warunków. Najbardziej doniosłym z nich jest fakt prześladowania danej osoby lub grupy osób w kraju pochodzenia. W przypadku azylu (inne powody kwalifikują raczej do statusu uchodźcy) chodzi przede wszystkim o prześladowania o charakterze politycznym, czyli np. represjonowanie za głoszone poglądy polityczne. Jeżeli Państwo Członkowskie nie dostrzeże spełnienia tej przesłanki albo okoliczności prześladowania uzna za niewystarczające lub nieuzasadnione, to odmawia nadania prawa do azylu.
Natomiast powód polityczny odmowy wynika z faktu, że rzeczywiste zaistnienie owego prześladowania i tak nie przesądza o przyznaniu prawa do azylu. Na przykład w Polsce: za przyznaniem azylu musi dodatkowo przemawiać ważny interes RP, o czym rozstrzyga Prezes Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców w zgodzie z Ministrem do Spraw Zagranicznych. W każdym razie decyzja należy uznaniowo do państwa, jest fakultatywna. Często więc państwo unijne nie godzi się na azyl, choćby dlatego, że może narazić się na międzynarodowy konflikt dyplomatyczny z państwem pochodzenia danej osoby, albo po prostu nie życzy sobie zwykle słabo wykształconych, nie znających języka państwa przyjmującego, imigrantów. W każdym razie tak argumentowały swoje decyzje Słowenia, Słowacja czy Grecja, podnosząc, że większość wniosków o azyl pochodzi z takich krajów jak Irak, Iran, Pakistan, Turcja, Serbia czy Somalia. Istnieją oczywiście także inne względy, o których jednak nie mówi się aż tak głośno. W końcu, kto by się przyznał, że nie chce azylantów, „bo to cudzoziemcy”, albo dlatego że oprócz tego, że cudzoziemcy, to jeszcze na pewno złodzieje.
CEL- ujednolicać
Właśnie z takim arbitralnym traktowaniem prawa do azylu pragnie rozpocząć walkę Unia Europejska, tworząc Wspólny Europejski System Azylowy. Istotnym jego elementem będzie nowy urząd ds. polityki azylowej, co potwierdza komisarz ds. wewnętrznych Jacques Barrot w wypowiedzi dla serwisu eurobserver.com- "Pracujemy aktywnie, by ustanowić Wspólny Europejski System Azylowy. W tym celu ważne jest, byśmy nie tylko zbliżali do siebie legislacje narodowe, lecz także praktyki. Nowy urząd ma służyć konkretną pomocą operacyjną osobom odpowiedzialnym za politykę azylowa w poszczególnych krajach UE".
Innymi słowy nowy system i urząd mają uzdrowić sytuację, z którą mamy do czynienia obecnie. Mianowicie we wspomnianej Grecji, Słowenii i Słowacji odsetek wniosków zwieńczonych przyznaniem prawa azylu wynosi 3%, podczas gdy w Szwecji, we Włoszech czy na Malcie jest to 50%. Taka dyferencjacja jest nie do zaakceptowania dla unijnych włodarzy, bo dowodzi stosowania różnych kryteriów i metod przez Państwa Członkowskie w granicach tej samej instytucji prawnej, łamiąc więc naczelny unijny postulat, by UE „przemawiała jednym głosem”. Ponadto, jaskrawo godzi to w wewnętrzne fundamenty wartości UE, jak zasady równości i niedyskryminacji. Niewątpliwie dotychczasowe postępowanie nie jest wzorcowe i chluby Wspólnotom nie przynosi. W tym kontekście CEAS jest inicjatywą zasługującą na uznanie.
Szansa jest, ale...
Jeśli nowy system i agencja nie ubezwłasnowolnią się w swej biurokracji i będą działać efektywnie, na zasadach międzypaństwowej współpracy, wymiany pomysłów i najlepszych doświadczeń, to bez wątpienia mają szansę stworzenia sprawnego mechanizmu rzetelnego przyznawania prawa do azylu. Jest to uprawnienie na tyle ważkie, że zasługuje na nowoczesną i transparentną procedurę nabywania. W końcu praktyka prześladowania za poglądy przez autorytarną czy nierzadko totalitarną władzę niechybnie wymaga próby dewastacji. A tym samym ochrony osób, które próbują tego dokonać za nas, narażając się na odwet aparatu państwowego.
Na podstawie:
1. eurobserver.com
2. „The European Union Policy towards a Common European Asylum System”, ec.europa.eu
3. J. Wróbel, Status prawny obywatela państwa trzeciego w UE, Wolters Kluwer Polska, 2007.
4. pap.pl