Rosyjska Duma przegłosowała rezolucję w sprawie zbrodni katyńskiej
28.11.2010 | Autor: Leszek Drozdalski | [ 0 komentarzy ] |
Las katyński.
Źródło: Wikipedia
- Wybierasz się do Rosji?
- Zarezerwuj hotel w Rosji
- Wynajmij samochód w Rosji
- Podobne tematy:
- Parlament Europejski uderza w Google
- Sprawa katyńska orzeknięta na korzyść Rosji. Polska walczy o rehabilitację ofiar
- Radziecka bezpieka w pigułce: od CzeKa do KGB
- Rosja - inne artykuły:
- Putin niszczy żywność – kościół i mieszkańcy apelują
- Rosja może wprowadzić sankcje na produkty rybne z UE
- Co lubił czytać Stalin?
W piątek 26 listopada Rosyjska Duma uchwaliła rezolucję, w której potępiła zbrodnię katyńską stwierdzając zarazem, że odpowiedzialność za ten czyn ponoszą władze ZSRR z Józefem Stalinem na czele.
Znaczenie rezolucji
Rezolucja jednoznacznie stwierdza, że winnymi zbrodni katyńskiej były władze Związku Radzieckiego oraz NKWD, a także wskazuje na totalitarny charakter państwa radzieckiego w okresie stalinizmu. Jest to istotny, choć z pewnością nie ostatni, krok na drodze do polsko-rosyjskiego pojednania. Rezolucja Dumy ma charakter oświadczenia i nie jest wiążąca prawnie. Rosyjska prokuratura umorzyła oficjalne śledztwo w tej sprawie, aby uniknąć prawnych rozstrzygnięć, które mogłyby być przyczynkiem do żądania odszkodowań przez stronę polską. Postępowanie w tej sprawie toczy się aktualnie na forum Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Federacja Rosyjska jest prawnym sukcesorem Związku Radzieckiego na mocy dokumentów podpisanych przez jej przedstawicieli w 1991 roku, kiedy upadało sowieckie imperium. Dziedziczy więc po nim odpowiedzialność za wydarzenia z wiosny 1940 roku.
Tematy tabu
Sukcesem jest już to, że władze rosyjskie nie negują faktu, iż polscy oficerowie zostali rozstrzelani w lesie katyńskim przez NKWD z rozkazu Stalina i innych radzieckich dygnitarzy. W okresie komunizmu Katyń był tematem tabu zarówno w ZSRR, jak i w Polsce Ludowej. Oficjalna wersja rozpowszechniana przez radziecką propagandę obarczała winą Niemców. Kiedy do władzy w Rosji doszedł Michaił Gorbaczow, a później Borys Jelcyn rozpoczął się proces stopniowego ujawniania prawdy o losie pomordowanych oficerów.
Dużo wcześniej rozpoczął się proces obalania mitu „wspaniałego wodza” Stalina. W 1956 roku, będący wówczas najważniejszą osobą w państwie radzieckim, Nikita Chruszczow oficjalnie skrytykował tzw. kult jednostki (kult Stalina) i potępił część zbrodni dokonanych z rozkazu Stalina. Kolejnym Przywódcą ZSRR, który poczynił dalsze kroki w piętnowaniu stalinizmu był dopiero Gorbaczow. Jelcyn również jednoznacznie wypowiadał się w tych kwestiach. Kiedy prezydentem Federacji Rosyjskiej został Władimir Putin proces odkłamywania radzieckiej historii został nieco zahamowany, miejmy nadzieję, że na piątkowej rezolucji Dumy się nie zakończy.