Stosunki polsko-rosyjskie po katastrofie pod Smoleńskiem
15.04.2010 | Autor: Iwona Berny | [ 0 komentarzy ] |
Wielu Polaków i Rosjan chce polepszenia stosunków polsko-rosyjskich i pojednania obu narodów
Źródło: Wikipedia Polska
- Wybierasz się do Polski?
- Zarezerwuj hotel w Polsce
- Wynajmij samochód w Polsce
- Podobne tematy:
- PiS nie poprze Donalda Tuska na drugą kadencję w Radzie Europejskiej
- Wspólne oświadczenie przedstawicieli UE w sprawie Brexitu
- Stosunki UE – Rosja. Co dalej?
- Polska - inne artykuły:
- Zintegrowany System Kwalifikacji – ZSK
- Chcesz pracować w reklamie? Aplikuj do programu Dentsu Innovation Camp
- Tłumaczenia w biznesie – zlecić agencji czy zatrudnić tłumacza?
Po katastrofie w Smoleńsku opinie na temat przyszłych stosunków polsko-rosyjskich są podzielone. Czy po tylu latach dojdzie do wyczekiwanego pojednania?
Pracujemy jak jedna rodzina
Wiele osób liczy na pojednanie polsko-rosyjskie. Zdaniem części ekspertów pojednanie jest pewne. Rosjanie bardzo zaangażowali się w wyjaśnianie przyczyn tragedii pod Smoleńskiem. Solidarność Rosjan i ich współczucie widać nie tylko w kręgach władzy, ale również wśród zwykłych obywateli, którzy składają kwiaty i zapalają znicze pod ambasadą Polski w Moskwie. W dodatku ostatnio rosyjska telewizja publiczna wyemitowała film Andrzeja Wajdy "Katyń".
Poszukiwania ciał ofiar, ich identyfikacja oraz śledztwo badające przyczyny i okoliczności tragedii odbywa się we współpracy z władzami rosyjskimi. Minister zdrowia Ewa Kopacz podkreśla zaangażowanie strony rosyjskiej i zaznacza, iż po raz pierwszy spotkała się z tak dobrą współpracą ekspertów z dwóch krajów. Pracujemy jak jedna rodzina – dodaje. W Moskwie utworzono Komisję Państwową, która ma pomagać i wspierać rodziny ofiar przybywającym do stolicy kraju.
Gest premiera Putina
Premier Putin w specjalnym orędziu wygłoszonym do narodu polskiego w sobotę 10 kwietnia zapewnił, iż wszystkie informacje będą na bieżąco przekazywane stronie polskiej. Zaznaczył, że rozbicie się samolotu z polską elitą jest również tragedią narodu rosyjskiego. Odczuwamy wielki ból razem z Wami i przeżywamy to tak samo jak Wy. W imieniu rządu Federacji Rosyjskiej pragnę złożyć najszczersze wyrazy współczucia całej Polsce i wszystkim Polakom – powiedział. Szczególnie komentowany jest gest Władimira Putina podczas składania kwiatów na szczątkach samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem. Premierzy Polski i Rosji stali obok siebie, Donald Tusk uklęknął na chwilę, a Władimir Putin przeżegnał się i objął premiera Tuska.
Przemówienia obu premierów podczas obchodów rocznicy zbrodni w Katyniu 7 kwietnia
Rosyjska strona z zachwytem zwraca uwagę na potępienie i odrzucenie stalinizmu przez Władimira Putina. Podczas spotkania z przewodniczącymi Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych rosyjski premier zakomunikował: Zdecydowanie odcinamy się od tego dziedzictwa. Zapewniam raz jeszcze, że Rosja nie chce w ten sposób budować swojej tożsamości. Władimir Putin mówił o "ofiarach nieludzkich zbrodni totalitaryzmu", zbrodni, które "nie mogą być w żaden sposób usprawiedliwione". Przyznał, iż jedyną logiką totalitaryzmu było: siać strach, obudzić w ludziach najniższe instynkty, skierować ich przeciwko sobie i zmusić do ślepego posłuszeństwa.
Duże nadzieje na polsko-rosyjskie pojednanie
Słowa premiera Rosji wysoko ocenili min. Tadeusz Mazowiecki oraz Adam Michnik. Na łamach Gazety Wyborczej Adam Michnik wypowiada się: Stało się coś doniosłego. Spotkanie premierów Polski i Rosji na cmentarzu katyńskim jest finałem "kłamstwa katyńskiego", które przez lata zatruwało relacje polsko-rosyjskie. Dodaje: Wspomnieć wypada dziś o wspaniałych i odważnych córkach i synach Rosji, którzy od lat pracowali, by ujawnić prawdę o tamtej zbrodni. Przyjaciołom Moskalom należy się wieczna polska wdzięczność. Słowa premiera Putina przynoszą nadzieję. Nadzieję na prawdę i pojednanie.
Do optymistów widzących nadzieję na pojednanie należy również znaczna grupa Rosjan. Leonid Parfionow, znany rosyjski dziennikarz, który reżyserował filmy historyczne w Polsce, podkreśla, iż szok po katastrofie polskiego samolotu zmieni podejście Rosjan do Polski i narodu polskiego. Polska nie będzie już dłużej dla Moskwy europejskim chłopcem do bicia- podkreśla – Myślę, że dojdzie do pojednania, a nawet zbliżenia tych dwóch narodów. Tragedie czasem potrafią to zrobić skuteczniej niż najbardziej nasilone zabiegi dyplomatów.
Ponadto zmieni się podejście samego Władimira Putina, który według Leonida Parfionowa, współczuje i solidaryzuje się z Polakami i ponadto chce pokazać Zachodowi, że Rosja potrafi stanąć na wysokości zadania w obliczu tragedii. Dziennikarz zaznacza jednak, iż zmiana podejścia biznesowego do Polski z pewnością nie nastąpi bardzo szybko. Na ustępstwa ze strony Rosji w sprawie polityki energetycznej, według dziennikarza, musimy jeszcze poczekać.
To my ponosimy odpowiedzialność
Władimir Żyrinowski, wiceprzewodniczący Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji uważa, iż odpowiedzialna za tragedię polskiego samolotu jest Rosja. Jego zdaniem kontrolerzy lotniska pod Smoleńskiem powinni byli zakazać polskiemu samolotowi lądowania. Polityk zażądał przywrócenia przepisu, który nakazywałby zamknięcie portu lotniczego w sytuacji pogorszenia się warunków atmosferycznych. To my ponosimy odpowiedzialność, jeśli pozwalamy lądować we mgle obcemu samolotowi z polityczną elitą całego kraju – ocenił. Dodał, iż osoby odpowiedzialne za niedbalstwo powinny zostać zdymisjonowane. Swoją decyzję uzasadniał tym, iż pogoda panująca w chłodnym kraju rosyjskim jest dużym utrudnieniem, a załoga na ziemi jest w stanie lepiej ocenić warunki lądowania, gęstość chmur oraz mgłę. Dlatego też decyzja o lądowaniu powinna być podejmowana przez lotnisko, a nie załogę samolotu.
Nadal brak dokumentów
Środowe przemówienie premiera Putina nie zadowoliło jednak wszystkich polskich obserwatorów. Niektórzy z nich podkreślają dalszy brak dokumentów dotyczących zbrodni katyńskiej. Polacy domagają się odtajnienia dokumentów śledztwa katyńskiego, rehabilitacji ofiar, zmiany kwalifikacji prawnej czynu (obecnie jest to "przekroczenie uprawnień") i ujawnienia nazwisk wszystkich sprawców. Władze rosyjskie nie przekazały tzw. białoruskiej listy katyńskiej, na której widnieje ponad 3,8 tys. nazwisk Polaków zamordowanych na Białorusi. Rosjanie tłumaczą, iż nie znaleźli dokumentu.
Lepiej niż w Westerplatte – eksperci porównują przemówienia Władimira Putina
Przemówienie Donalda Tuska odebrano bardzo pozytywnie. Premier Polski stwierdził, iż prawda o Katyniu stała się mitem założycielskim niepodległej Polski. Następnie zwracał się do premiera Putina: Panie premierze, oni tu przecież są, oni w tej ziemi leżą, oczodoły z ich przestrzelonych czaszek patrzą i czekają, czy jesteśmy zdolni do tego, aby przemoc i kłamstwo zamienić w pojednanie. W jednym komentatorzy są zgodni. Przemówienie Władysława Putina w Katyniu daje większe nadzieje niż jego przemówienie w Westerplatte 1 września 2009 podczas obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
„Kłamstwo katyńskiego” i pierwsze przekazania dokumentów
Po ogłoszeniu przez władze niemieckie informacji o zbrodni katyńskiej w 1943 roku, władze rosyjskie przez ponad pół wieku utrzymywały, iż mordu dokonali Niemcy. Prawda o zbrodni katyńskiej była ukrywana przez ponad pół wieku. Dopiero 13 kwietnia 1990 roku władze ZSRR przyznały, że zbrodnie popełniło NKWD. Prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow przekazał ówczesnemu prezydentowi Polski Wojciechowi Jaruzelskiemu pierwsze dokumenty archiwalne dotyczące mordu Polaków. Do kolejnego przekazania dokumentów doszło dwa lata później podczas prezydowania Borysa Jelcyna. Kopia głównych dokumentów została złożona na ręce prezydenta Lecha Wałęsy.
Historycy Instytutu Pamięci Narodowej zaliczają mord katyński jako ludobójstwo, gdyż był on masowy i miał charakter ideologiczny, narodowy. Rosyjska prokuratura wojskowa po 14 latach śledztwa nie uznała zbrodni katyńskiej za ludobójstwo. Nikogo nie postawiono przed sądem. Przed uroczystościami jeden z organizatorów poinformował, iż władze rosyjskie nie są jeszcze gotowe, aby „spełnić prawne oczekiwania Polaków”.
Rosja straszna i zła? Czy będzie poprawa stosunków polsko-rosyjskich
Sceptyków polsko-rosyjskiego pojednania nie brakuje. Zdaniem wielu publicystów rozbicie się samolotu z polską elitą pod Smoleńskiem może zwiększyć w Polakach rusofobię. Tak uważa m.in. szef rosyjskiej organizacji pozarządowej Memoriał, Arsenij Rogiński. Ten wypadek ma jednak wymiar symboliczny i może wzmocnić w Polsce pogląd, że wszystko, co kojarzy się z Rosją, jest straszne i złe – twierdzi Fiodor Łukjanow, redaktor naczelny miesięcznika "Rossija w globalnoj politikie".
Zdaniem dziennikarzy AFP relacje polsko-rosyjskie są w centrum decyzji politycznych w UE, decyzji które dotyczą dynamiki stosunków wschód-zachód. Dziennikarze wnioskują - Jeśli relacje dwustronne z Polską polepszą się, lepsze będą również relacje pomiędzy Moskwą i Brukselą, nawet pomimo wielu różnic pomiędzy krajami członkowskim UE dotyczących podejścia do Rosji. Z kolei jeśli katastrofa pod Smoleńskiem wywoła w Polsce wzrost nieufności w stosunku do Rosji, relacje wschód-zachód w Europie nadal się będą pogarszać.
Żródła:
http://wyborcza.pl, http://wyborcza.pl, http://www.tokfm.pl, http://www.polskieradio.pl, http://dziennik.pl, http://www.newsweek.pl, http://tvn24.pl, http://www.newsweek.pl