Ukraina ma nowego premiera
12.03.2010 | Autor: Wojciech Wojtasiewicz | [ 0 komentarzy ] |
Mykoła Azarow - nowy premier Ukrainy
Źródło: Commons Wikimedia
Julia Tymoszenko - była premier Ukrainy
Źródło: Commons Wikimedia
Wiktor Janukowycz - prezydent Ukrainy
Źródło: Commons Wikimedia
- Wybierasz się na Ukrainę?
- Zarezerwuj hotel na Ukrainie
- Wynajmij samochód na Ukrainie
- Podobne tematy:
- Jak zostać "premierką" i niczego nie skopać?
- Ukraina wybiera kierunek – umowa stowarzyszeniowa z UE albo opcja rosyjska
- Partnerstwo Wschodnie - Ukraina stawia na eurointegrację?
- Ukraina - inne artykuły:
- Ukraińskie spółki trzeba ostro selekcjonować
- Nadia Sawczenko prowadzi strajk głodowy
- Czy dojdzie do polepszenia stosunków UE z Rosją?
Na Ukrainie powstał nowy rząd pod przewodnictwem Mykoły Azarowa z Partii Regionów. Dzięki zmianom w prawie zawiązana została koalicja „Stabilność i Reformy”.
Nowe prawo, nowy rząd
Ukraiński parlament uchwalił w ekspresowym tempie, a prezydent Wiktor Janukowycz podpisał, nowe prawo ułatwiające zawiązywanie koalicji. Do tej pory do sojuszy politycznych mogły przystępować jedynie całe kluby parlamentarne. To utrudniało zbudowanie koalicji większościowej wokół Partii Regionów. Wraz z Blokiem Łytwyna i Komunistyczną Partią Ukrainy Regionałom brakowało wciąż deputowanych do osiągnięcia większości (posiadali 219 mandatów, wymagane minimum 226). Partia byłego prezydenta Wiktora Juszczenki Nasza Ukraina – Ludowa Samoobrona była wewnętrznie podzielona i niezdecydowana na wejście w sojusz z ugrupowaniem Janukowycza.
Po zmianach przegłosowanych przez parlament do większości parlamentarnej można dokooptować pojedynczych deputowanych. I tak się stało. Za powołaniem nowego ukraińskiego rządu pod przewodnictwem Mykoły Azarowa głosowało 240 deputowanych w 450 osobowej Radzie Najwyższej. Oprócz Partii Regionów, Bloku Łytwyna i komunistów nowy gabinet poparło 14 deputowanych Naszej Ukrainy i 7 z Bloku Julii Tymoszenko. Wcześniej rząd premier Tymoszenko odwołało 238 deputowanych. Większość parlamentarna stojąca za rządem przyjęła nazwę „Stabilność i Reformy”.
Mykoła Azarow i jego ministrowie
Mykoła Azarow jest jednym z polityków wymienianych tuż po drugiej turze wyborów prezydenckich przez nowego prezydenta Janukowycza wśród kandydatów na nowego premiera, obok Serhija Tihipki i Arsenija Jaceniuka. 63-letni Azarow zaliczany jest do grona najbliższych współpracowników i zaufanych ludzi obecnego ukraińskiego lidera. W latach 2002-2004 i 2006-2007 był wicepremierem i ministrem finansów u boku premiera Wiktora Janukowycza. Oceniany jest jako znany finansista, jednak nie na tyle odważny by móc przeprowadzić głębokie reformy, które są Ukrainie niezbędnie potrzebne. Ponadto zarzuca się mu, że pochodzi z Rosji i słabo mówi po ukraińsku, co można było usłyszeć w czasie jego wystąpienia w ukraińskim parlamencie tuż po głosowaniu wotum zaufania dla jego rządu.
W nowym ukraińskim gabinecie znalazło się sporo dobrze znanych nazwisk z czasów premierostwa Janukowycza czy prezydentury Kuczmy. Do najważniejszych postaci nowego rządu należy zaliczyć: Wasyla Cuszko (minister gospodarki), Fedora Jaroszenko (minister finansów), Anatolija Mohylowa (minister spraw wewnętrznych) oraz Jurija Bojko (minister ds. paliw i energetyki). Na czele tzw. resortów prezydenckich staną: Kostiantyn Hryszczenko (sprawy zagraniczne), Mychayło Jeżel (obrona) i Wałerij Choroszkowski (szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy).
Azarow będzie miał aż sześciu zastępców, z czego trójka będzie pełniła kluczowe role: Andrij Klujew (pierwszy wicepremier), Borys Kolesnikow (wicepremier ds. EURO 2012) oraz Serhij Tihipko (wicepremier ds. gospodarczych). Tihipko, który był kontrkandydatem Janukowycza w wyborach prezydenckich i który ostatecznie zajął trzecie miejsce z poparciem ponad 13%, pierwotnie był wymieniany wśród kandydatów na nowego premiera.
Tymoszenko: ten rząd i koalicja są nielegalne!
Była premier Julia Tymoszenko i jej partia oświadczyły, że nie uznają nowej koalicji i nowego rządu, gdyż zostały one powołane z naruszeniem prawa, a nowa ustawa regulująca zawiązywanie większości w parlamencie jest niezgodna z konstytucją.
9 marca Tymoszenko na zwołanym wiecu w Kijowie u stóp pomnika wieszcza narodowego Tarasa Szewczenki ogłosiła się przywódczynią zjednoczonej opozycji, która zamierza walczyć z antyukraińską polityką nowego tzw. zaprzysiężonego prezydenta. "Lady Ju" oświadczyła, że Janukowycz i jego otoczenie widzą Ukrainę wyłącznie przez pryzmat własnych interesów. Wyraziła również nadzieję, że jego rządy nie będą trwać długo.
Wbrew spekulacjom i przewidywaniom komentatorów oraz analityków Partii Regionów dość szybko udało się zbudować odpowiednią większość do powołania nowego rządu i oddalić groźbę przedterminowych wyborów parlamentarnych. Jednak nie wydaje się, żeby nowy gabinet mógł podjąć się głębokich reform z powodu różnic ideologicznych partii go tworzących i jednak, mimo wszystko, niestabilnego zaplecza w parlamencie.
Źródła:
www.rp.pl
www.wschod24.pl
www.wyborcza.pl